Sobotni turniej (1) szachowy
W sobotę 6 listopada, po parkrunie (ale nie bezpośrednio) odbył się w naszej szkole turniej szachowy. Nie były to mistrzostwa szkoły, ale turniej umożliwiający nabywania doświadczenia i wykorzystania tych umiejętności, jakie udało się zdobyć w tym roku. Obecni byli również uczniowie, którzy reguły gry w szachy poznali dopiero miesiąc temu i którzy praktycznie pierwszy raz grali z zegarem o punkty. Ale były też osoby doświadczone, jak Mateusz Biniszkiewicz czy Paulina Filipek. Dla urozmaicenia składu udział wziął jeden absolwent i trzy osoby spoza szkoły.
Na starcie stanęło w sumie 15 uczestników, z czego 11 osób to uczniowie. Turniej składał się z 6 rund, granych tempem po 15 minut. Grało dwoje najsilniejszych szachistów szkolnych.
Na koniec góra tabeli wyglądała następująco:
- Mateusz Biniszkiewicz (3bp) 6 pkt.
- Paulina Filipek (1b) 5 pkt
- Oktawian Prędota (1f) 4pkt.
Najlepsi debiutanci to Oskar Raksimowicz (4), Dawid Zimny (6) i Michał Węsierski (7).
Wszyscy uczestnicy szkolni otrzymują po 8 punktów z zachowania, pierwsza trójka dodatkowo 5 punktów, a najlepsi debiutanci dodatkowo 3 punkty.
Szczególne podziękowania dla tych uczniów z klasy 1f, którzy wcześniej zapowiedzieli na 100% swój udział w turnieju, dzięki czemu organizator mógł się zdecydować na takie „szaleństwo” jak impreza w szkole w weekend.
Inni uczniowie biorący udział to w kolejności alfabetycznej Maksymilian Cappelli, Wojtek Czarnecki, Adam Dubiela, Adrian Leśniak i Błażej Maćkowiak.
Jako organizator chciałbym podkreślić bardzo dobre zachowanie młodzieży i sportową rywalizację.
Ponieważ eksperyment się udał, istnieje możliwość kontynuacji. Mam nadzieję, na zorganizowanie jeszcze kilku takich turniejów w naszej szkole w odstępach ok. miesiąca i zrobienie czegoś w rodzaju Grand Prix z łączna punktacją.
Uczestnicy pytali już kiedy następny turniej, widać, że chęć odegrania się jest duża. Chciałbym zrobić jeszcze jeden turniej przed świętami w grudniu: miesiąc to dobry czas, aby trochę poćwiczyć i z nowymi umiejętnościami, nową nadzieją i nowym szczęściem przystąpić do walki o kolejne punkty.
Serdecznie zapraszam tych, którzy byli jak i nowe osoby chętne.
Jacek Przybysz
